Warsaw prefers TAGS to STREET ART
Street Arts

Warsaw prefers TAGS to STREET ART





THE REMORSE OF ORESTES

Based on the painting by a French academic painter William-Adolphe Bouguereau.

Orestes – In Greek mythology, Orestes was the prince who, following the order of gods, avenged the murder of his father, King Agamemnon, by killing his own mother, Clytemnestra. He was pursued relentlessly by the Furies, female spirits of justice and vengeance who drove men mad. 
In Yola’s image Orestes, his mother and the furies, are contemporary Londoners who are no royals nor deities, and who solve their conflicts by following their own judgment and sense of morality.


_______________________

My attempt to change a heavily tagged bridge pillar into a piece of street art resulted in me having to pay a fine and being forced to remove my work. Well done City of Warsaw for supporting true art on the day of the official festival of street art in town. Obviously it hasn't reached Powisle...


_________________________


Strażnicy miejscy kazali zmazać street art, wolą napis "Legia wita"

Igor Nazaruk

11.07.2012 , aktualizacja: 11.07.2012 09:43
A A A Drukuj
Street na moście Poniatowskiego
Street na moście Poniatowskiego (Jolanta Kudela)
Jolanta Kudela, artystka polskiego pochodzenia o mały włos nie wylądowała na dołku. Na odrapanym przęśle mostu Poniatowskiego nakleiła ogromny, kolorowy afisz zasłaniający kibolskie bazgroły. Skończyło się mandatem i zerwaniem wlepy. O akcji jest już głośno nawet w Australii.
Legalne prace Kudeli (absolwentka łódzkiej filmówki mieszkająca od 10 lat w Paryżu) można zobaczyć w Warszawie na ul. Ząbkowskiej i Brzeskiej na Starej Pradze. To gigantyczne papierowe obrazy naklejone na ścianach starych kamienic, przedstawiające np. Chrystusa zdejmowanego z krzyża otoczonego pensjonariuszami Dziennego Domu Opieki Społecznej, którzy pozowali artystce. Nalepiła je dwa lata temu za pozwoleniem władz, w ramach projektu Otwarta Pracownia Wizytująca.


Napis na moście, który zakryła Jolanta Kudela (fot Jolanta Kudela)
W niedzielę akcja była spontaniczna, artystka nawet nie starała się o pozwolenie od zarządcy mostu. Kudela wybrała zabazgrane kibolskimi napisami przęsło mostu przy ul. 3 Maja (naprzeciwko hipsterskiej knajpy Warszawa Powiśle) i "na nielegalu" wzięła się do roboty.

Sztuka ulicy

- Ryzyko jest wpisane w moją pracę, często zdarza mi się mieć do czynienia z policją - mówi. Jej prace znają mieszkańcy Szanghaju, Melbourne, Paryża i Brighton. - Uprawiam sztukę ulicy, bardzo dbam o to, żeby niczego nie niszczyć, tylko upiększać tkankę miasta. Tym razem wszystko robiłam bardzo szybko, nie starałam się o pozwolenie. Wybrałam obdrapany, zabazgrany kawałek przęsła, wynajęłam podnośnik i umocowałam wlepę. Zainspirował mnie francuski malarz William - Adolphe Bouguereau i jego "Skrucha Orestesa". To moja współczesna interpretacja tego klasycznego dzieła - opowiada Kudela.Na wlepie widać było mężczyznę z nagim torsem, który trzymał się w zmartwieniu za głowę, otaczały go cztery kobiety.

Artykuł 63a


Praca Jolanty Kudeli
W czasie gdy artystka zawieszała swoją pracę, pojawiła się policja. Kudela przyznała, że pozwolenia nie ma, ale działa w ramach festiwalu "Sztuka ulicy". Policjanci tylko ją upomnieli i pozwolili dokończyć naklejanie.

- Staramy się o niezbędne pozwolenia, dbamy o formalności i zawiadamiamy władze miasta o planowanych akcjach - mówi Sławomir Kuczmierowski, współorganizator festiwalu Sztuka Ulicy - Niestety, kiedy jakiegoś pozwolenia nie udało nam się zdobyć lub nie dopełniliśmy drobnych formalności, nieraz nas karano i zdzierano nasze prace. Z tego, co słyszałem, akcja Kudeli była tak bardzo spontaniczna, że nawet ja o niej nie wiedziałem.

Po godzinie pojawił się patrol straży miejskiej. Wlepił artystce mandat gotówkowy w wysokości 100 zł, a pracę kazał zerwać. Spod kolorowej wlepki znów wyjrzał napis "Legia wita kibiców". Bazgroł ma już 15 lat i dla kibiców podobno jest kultowy.

Strażnicy na sztuce znać się nie muszą, wiedzą za to, co to jest znienawidzony przez grafficiarzy, wlepkarzy, plakaciarzy i streetartowców artykuł 63 a kodeksu karnego. - Kto umieszcza w miejscu publicznym i do tego nie przeznaczonym ogłoszenia, plakaty, afisze, apele, ulotki, napisy lub rysunki bez zgody zarządcy podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny - mówi Monika Niżniak, rzeczniczka Straży Miejskiej w Warszawie. - Nie ma znaczenia, czy to artysta światowej sławy, z zagranicy, czy amator z Powiśla, musi posiadać pozwolenie, a my musimy tego pilnować.

Kij ma dwa końce

Artystka wróciła do Paryża, niesmak pozostał. O mandacie na fejsie dyskutują Anglicy, Francuzi, Australijczycy i oczywiście warszawscy Legioniści.

- Nie mówię, że było to jakieś wielkie dzieło sztuki, ale w miarę fajny wizual - mówi Kudela. - W Melbourne są specjalne, wyznaczone przez urzędników miejsca dla artystów. To żywe muzea streetartu. W Paryżu taka interwencja straży jest nie do pomyślenia. Oczywiście nie wolno niszczyć zabytków, ale przecież ja zakleiłam jakieś kibolskie śmieci - żali się Kudela.

Z rozgoryczoną artystką nie zgadza się Marcin Rutkiewicz z Fundacji Sztuki Zewnętrznej, kurator galerii Forty Forty, prywatnie znajomy Kudeli. - Naturą streetartu jest nielegalność. Ale każdy kij ma dwa końce. Po jednej stronie są tagi czy kibicowskie graffiti, a po drugiej artystyczne, wysmakowane działania takich twórców jak Jola. Każdy twórca działający w mieście nielegalnie gra w tę samą grę co grafficiarze, ze wszelkimi konsekwencjami. Straż miejska nie jest od tego, żeby oceniać, czy coś jest sztuką, czy bohomazem. Oczywiście fajnie byłoby, gdyby to robili i mieli na względzie małą "szkodliwość społeczną czynu". Gorycz i słowa artystki, że "Warszawa woli kibolskie tagi od streetartu" są więc w tym wypadku prawdziwe, ale moralnie nieuprawnione. Jola chciała zrobić bardzo fajną pracę, ale kij nie może mieć jednego końca.


_____________________________
http://kultura.gazeta.pl/kultura/1,114628,12140559,Nakleila_plakat_na_moscie__Sztuka_czy_wandalizm_.html

Nakleiła plakat na moście. Sztuka czy wandalizm?



Katarzyna Majewska
 
17.07.2012 , aktualizacja: 17.07.2012 09:08

A A A Drukuj
Graffiti na moście Poniatowskiego
Graffiti na moście Poniatowskiego (Fot. Jola Kudela)
  • Mandat za graffiti - miniatura
  • Tak wyglądał filar mostu Poniatowskiego przed pojawieniem się graffiti - miniatura
  • Zobacz zdjęcia (3)
Artystka Jolanta Kudela przy al. 3 Maja zakleiła wysprejowany napis "Legia wita kibiców" interpretacją obrazu z XIX w. I została za to ukarana.
Swoją pracę umieściła na filarze wiaduktu przy al. 3 Maja 20 na Powiślu, by zakryć bazgroły wandali. Nie miała na to pozwolenia, choć jej akcja wiązała się z trwającym w mieście festiwalem Street Art. Wielkoformatowy wydruk nawiązywał do dzieła "Skrucha Orestesa" francuskiego malarza Williama Adolphe'a Bouguereau. Cztery greckie boginie zemsty otaczają herosa, który pomścił ojca i zabił matkę oraz jej kochanka. - W ubiegłym roku w ramach paryskiego festiwalu sztuki wlepiłam się na paryskim bulwarze z moją wersją obrazu Jacka Malczewskiego "Błędne koło", tym razem chciałam wprowadzić francuskiego malarza na ulice Warszawy - wyjaśnia Kudela.

Akcja zwróciła uwagę patrolu policji. Kudela wyjaśniła, że działa pod szyldem festiwalu, więc odpuścili. Jednak vlepką zainteresowali się strażnicy miejscy. I wystawili jej 100-złotowy mandat za "umieszczenie plakatu w miejscu zabronionym bez zgody zarządzającego terenem". - Naruszyła art. 63a § 1 kodeksu wykroczeń - mówi rzeczniczka straży Monika Niżniak. Artystka przyjęła mandat.

Za stan filarów mostu Poniatowskiego odpowiada Zarząd Dróg Miejskich. - Nie wydajemy zezwoleń na przyklejanie plakatów i malowanie graffiti na moście, bo jest on obiektem zabytkowym - tłumaczy jego rzeczniczka Karolina Gałecka. Vlepki już pod mostem nie ma.

Prace Kudeli można wciąż oglądać na Pradze - na murze przy Ząbkowskiej 3 wisi "Św. Sebastian", przy Brzeskiej 29/31 - "Zdjęcie z krzyża". Obie powstały dwa lata temu w ramach akcji "Renesansowy street art".




- Missionlocal.org
____________________________________________________________________ Polish-born, London-based Jola Kudela has serious street cred — quite literally.A digital effects and animation specialist is also part-time traveling paste-up artist. Paste-up...

- Rzeczpospolita
http://www.rp.pl/artykul/921198-Klasyka-na-obdrapanej-scianie.htmlKlasyka na obdrapanej ścianieeb 01-08-2012, ostatnia aktualizacja 01-08-2012 17:28 Komentuj 0Share on facebookShare on wykopShare on twitterShare on blipShare on naszaklasaShare...

- Rynek I Sztuka
http://rynekisztuka.pl/2012/08/09/jola-kudela-i-niewierny-tomasz/ Jola Kudela i „Niewierny Tomasz”Opublikowane w 9 sierpnia 2012Przez Olga PiskleiwczArtyści, Sztuka w Polsce, Wydarzenia Ostatnio głośno jest o sztuce Joli Kudeli....

- Commitment To Europe Arts & Business
Praski Rubens 5 września br. podczas święta ulicy Ząbkowskiej na warszawskiej Pradze, zawisło 10 wielkoformatowych grafik-kolaży autorstwa Joli Kudeli, artystki pochodzenia polskiego, mieszkającej na stałe w Paryżu.Prace wzorowane są na arcydziełach...

- Sw. Sebastian - Zabkowska 1 Warszawa
a Roman soldier tortured to death because of his sexual orientation. It’s an image and a symbol that has been interpreted millions of times in paintings, photography and film.  My Saint Sebastian is a modern person in black underwear,  someone...



Street Arts








.